Co czytelnicy myślą o ... "Zakazanym układzie" K.N. Haner?
By Miliony książek, miliony pomysłów - 21:15
Słowem wstępu, to pierwszy post z takiej kategorii, ale być może nie ostatni? Jeśli widzicie u mnie recenzje jakiejś książki, a chcielibyście również napisać swoje mini-opinie dajcie znać! Być może stworzymy z tego ciągłą serię pt. Co czytelnicy myślą o... .
Nie przedłużając! Dziś publikuje Wasze opinie "Zakazanego układu" K.N. Haner. Link do mojej recenzji macie tutaj: >>KLIK! ZAKAZANY UKŁAD. RECENZJA<<, a teraz poczytajmy co mają do powiedzenia inne osoby!
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Ewelina Malinowska pisze ...
Właśnie skończyłam czytać ZAKAZANY UKŁAD. Choć obiecałam sobie że poczekam do ukazania się kolejnej części. Nie wytrzymałam. I w sumie nie żałuję. Książka trzyma w napięciu. Ciągle zaskakuję, ciągle dzieje się coś nieoczekiwanego. Jednak mam jedno ale... Wielce rozczarowało mnie zakończenie. Bo miałam wrażenie że je już czytałam. To samo było w Morfiku. Tez porwanie. Tez cierpienie głównego bohatera. Tez poszukiwania. Powtórka. Tak jak podobała mi się cała książka, to zakończenie niewiele mnie zaskoczyło i było do przewidzenia. Wręcz rozczarowało. Ale nadal czekam na Piekielna miłość. I na to co stanie się z Nikola i jej synem, i Markusem.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Wioleta Witt pisze ...
Znam autorkę i przeczytałam wszystko co do tej pory wydała. Zakazany układ mam już za sobą. Książka, jak to u Kasi bywa jest pełna emocji, zaskakujących zwrotów akcji, po których można nabawić się palpitacji serca. No i to zakończenie, które powoduje efekt wow. Marcus jest po prostu obłędny, a Kasia z książki na książkę podnosi poziom i pokazuje, jak bardzo się rozwija jako autorka.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Marietta Burdon pisze ...
Dla Mnie Zakazany Układ jest jak dotąd najlepszą książką K. N. Haner
Jest to piękna i gorąca historia Nicole i Marcusa którzy są w stanie pokonać wszystkie przeszkody jakimi kieruje się brutalny i bezwzględny świat mafii. Uwielbiam tą książkę za to że trzyma w napięciu do ostatniej strony i nawet fakt że pozostawia Mnie w zawieszeniu jest wart tych emocji które zapewnia Mi Królowa Dramatów 
Jest to piękna i gorąca historia Nicole i Marcusa którzy są w stanie pokonać wszystkie przeszkody jakimi kieruje się brutalny i bezwzględny świat mafii. Uwielbiam tą książkę za to że trzyma w napięciu do ostatniej strony i nawet fakt że pozostawia Mnie w zawieszeniu jest wart tych emocji które zapewnia Mi Królowa Dramatów 
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Katarzyna Dukacz pisze ...
Zakazany Układ. Coś co każdy z nas zna i na pewno doświadczył na własnej skórze bo zakazane smakuje najlepiej. Tak tez jest w przypadku głównych bohaterów , którzy nieświadomie popadają w układ z którego wyjść nie mogą i nie chcą. Ta książka to wulkan emocjonalny: radość, gniew, zaufanie , zwątpienie i zakazana miłość. Polecam tą książkę wszystkim, którzy szukają książek z życia wziętych i opisujących realistyczne zachowania bohaterów.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Paula Tomaszewska pisze ...
Nie znałam żadnej książki K. N. Haner, kiedy okładka „Zakazanego układu” przykuła moją uwagę na stronie zapowiedzi w Empiku. Przeczytałam opis i zaintrygowała mnie mafijna tematyka. W oczekiwaniu na premierę zapoznałam się z innymi książkami Kasi (ależ się ucieszyłam, że autorka jest Polką). Historie Seda i Reb oraz Adama i Cassandry bardzo mi się spodobały (chociaż Morfeusz trochę mną wstrząsnął). Utwierdziłam się w przekonaniu, że warto czekać na Marcusa i Nicole. Byłam natomiast na siebie wściekła, że wcześniej nie zainteresowałam się książkami Kasi. Mea culpa.
„Zakazany układ” to kompletny rollercoaster uczuć: od mafijnych porachunków, po miłość i na końcu aż po zemstę. Dokładnie tak jak zapisano na okładce. Z tej historii emocje aż się wylewają i pochłaniają czytelnika. Nie sposób się w to nie wciągnąć. A kiedy już zaczniesz to nie ma odwrotu.
Marcus… Typ faceta, od którego powinno się uciekać z krzykiem, a mimo wszystko się lgnie jak ćma do ognia. Przystojny. Seksowny. Niebezpieczny. Gangster. Niby bez serca i duszy, a jednak zostało w nim trochę dobra, ostatnia resztka światłości, która rozbłyskuje, gdy spotyka Nicole.
Bardzo współczułam głównym bohaterom, a jednocześnie czasami miałam ochotę nimi potrząsnąć. Nicole zyskała moją sympatię od początku. Może dlatego, że jesteśmy praktycznie w tym samym wieku i to co przeżyła uderzyło we mnie jeszcze mocniej. Zastanawiam się, dlaczego Kasia zawsze gotuje swoim bohaterkom takie piekło?
Co do naszych rosyjskich przyjaciół… Siergiej to chyba mój ulubiony bohater (jest nawet przed Marcusem). Ten Rosjanin bardzo mi przypomina Olega z książki „Królowa Południa” Pereza-Reverte i od razu wzbudził moją sympatię. Jest szczery aż do bólu i zawsze na chłodno kalkuluje sytuację, co jest zbawcze przy porywczości Marcusa. Natomiast córka Siergieja to niezła agentka i kilka razy wywołała u mnie wybuch śmiechu.
Jeżeli chodzi o bohaterów drugoplanowych to od początku nie lubiłam Gaza i byłam wściekła na Marcusa za to, że tak mu ufa. No ale biedak potem już sam się pogubił w tym komu ufać, więc mu wybaczam. Flawia to cudowna kobieta. Jedyna ostoja Marcusa w mafijnym świecie oprócz Nicole. Przez Flawię popłynęło mi kilka łez, jak i również przez rewolwer, który na szczęście nie wystrzelił dwa razy…
No i zostaje Aleksander. Jest dla mnie zagadką. Nie mam pojęcia, co o nim myśleć. Niby jest tym najgorszym wśród złych, a w pewien sposób wydaje mi się, że podobnie jak Marcus ma słabość do Nicole.
Czekam na „Piekielną miłość”. Z książkowym kacem i nie wiedząc jak uda mi się dotrwać do maja. Mam nadzieję, że nasz Accardo się pozbiera i z pomocą Siergieja wykorzysta to kim jest tym razem nie po to aby czynić zło, ale po to aby odzyskać kobietę, którą kocha.
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Kasia Abdullah pisze ...
Jak dla mnie "Zakazany Układ" jest wybuchowa dawka emocji. Autorka po raz kolejny nas nie zawodzi swoja twórczością. Kto jeszcze nie czytał ZU to niech jak najszybciej sięgnie po jej egzemplarz a nie pożałuje 

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Anita Zdanek z bloga https://znitkaoksiazkach.blogspot.com (koniecznie zajrzyjcie po pełną recenzje!) pisze ...
K.N. Haner serwuje nam historię wyjętą rodem z hollywoodzkiego filmu sensacyjnego. Akcja pędzi z prędkością pocisku, niszcząc na swojej drodze niejedno czytelnicze serce. Autorka zabiera nas do mafijnego świata, gdzie niebezpieczeństwo czai się za rogiem. Do tego nie brak nieprzewidywalnych zwrotów akcji, pełnokrwistych bohaterów i niestygnącej namiętności. K.H. Haner wraca w niesamowitym stylu!"
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
A jakie są Wasze odczucia odnośnie Zakazanego układu? Która "mini-recenzja" (według Was) powinna zdobyć zestaw pakiet zakładek + mydełko/a + inne gadżety? Dajcie znać w komentarzu! :)



14 komentarze
Dziękuję pięknie!!!!!!!!!!!!! <3 Każda recenzja jest super!!!!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńJa mogłabym podpisać się pod każdą z tych opinii - "Zakazany układ" robi zwyczajną miazgę z serca czytelnika a autorka nie oszczędza bohaterów. Emocje wylewają się z każdej strony :) niecierpliwie czekam na kontynuację!
OdpowiedzUsuńMarietta Burdon
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki i mam mieszane uczucia co do autorki. Czytałam wiele negatywnych opinii o jej powieściach, chociaź podobna każda kolejna jest lepsza od poprzedniej. Może kiedyś sięgnę po jej twórczość z czystej ciekawości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Zakazany Układ porwał mnie na całe dwa wieczory! Zarówno fabuła, styl autorki oraz to w jaki sposób przedstawiła bohaterów, sprawiło, że nie mogłam się oderwać od czytania. Z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej ciekawa jak potoczą się ich losy. A muszę przyznać, że olbrzymim zaskoczeniem było dla mnie to, że niestety nie każdy z nich miał swój happy end, przez co moje serce roztrzaskało się na drobne kawałki. Samo zakończenie książki wbiło mnie w fotel, i śmiało mogę stwierdzić, że strzelam fochem o to, że muszę czekać na kontynuację! Książka jest wypełniona po brzegi gangsterskim życiem oraz wszystkim co jest z tym związane. Nie znajdziecie tutaj cenzury, przekleństwa, brutalne egzekucje i sceny seksu, mogą nieco razić, jednak wraz z innymi wydarzeniami tworzą tak spójną całość, że bez nich otrzymalibyśmy kolejną, nudną książkę dla dojrzałych kobiet. A tak, możemy być pewne, że emocji podczas czytania nam nie zabraknie.
OdpowiedzUsuńRecenzja Anity Zdanek przekonuje mnie najbardziej do sięgnięcia po tę książkę. Do tej pory nie miałam przyjemności do "wczytania" się w historie pisane przez K.N.Haner. po przeczytaniu tej właśnie recenzji jestem pewna, że sięgnę po tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńWszystkie recenzje bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJednak najbardziej trafiła do mnie recenzja Anity Zdanek.
Krótka i konkretna :)
Najbardziej ciekawa jest recenzja Marietty Burdon :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie komentarz Kasia Abdullah
OdpowiedzUsuńFajny jest komentarz Kasi Abdullah.ma racje piszac ze to wybuchowa dawka emocji :)
OdpowiedzUsuńHistoria jak z hollywoodzkiego filmu sensacyjnego?! Koniecznie muszę to przeczytać!
OdpowiedzUsuńAnita, przekonałaś mnie ;)
Kusiiii i to cholernie, ale co ja dołożę kolejną do swego stosu? Nieee ale może rozejrzę się jak rozprawię się z resztą swoich książek :)
OdpowiedzUsuńCiężko wybrać bo wszystkie fajne ale chyba Pani Marietta najlepsza
OdpowiedzUsuńnie wiem, trudno wybrac jest sporo fajnych ale wybieram odpowiedz Pani Kasi . Krotko i na temat, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń