Marta Matulewicz "Singielka w Londynie"

By Miliony książek, miliony pomysłów - 17:53


Singielka w Londynie - Matulewicz Marta



Tytułowa singielka Ewa decyduje się na wyjazd do Londynu, w którym czeka na nią przyjaciółka, aby podjąć pracę i nawiązać nowe znajomości. Rezolutna i śmiała Polka w nowym, nieznanym środowisku traci pewność siebie, czuje się zagubiona i z zadziwiającą łatwością – ale i wdziękiem – wpada w kolejne tarapaty. Za każdym razem udaje jej się jednak wyjść z nich obronną ręką.
Ewa musi na nowo zdefiniować samą siebie i swoje oczekiwania, znaleźć własne miejsce w obcym mieście. Bohaterka poznaje mieszkańców Londynu, szuka pracy, miłości, odkrywa też nieznane dotąd fascynujące smaki życia – a wszystko to z uśmiechem, entuzjazmem, wiarą w siebie i otwartością na to, co przyniesie przyszłość.
"Singielka w Londynie" to ciepła i zabawna opowieść o tym, że wszelkie przeciwności losu warto pokonywać z uśmiechem.


~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Główna bohaterka Ewa wyjeżdża do Londynu w poszukiwaniu szczęścia, bogactwa i miłości. Już w czasie podróży napotyka na swojej drodze wiele problemów i zabawnych wpadek. Pierwsze kilkanaście stron serwują nam uśmiech na usta - zwróćcie uwagę co się stanie gdy Ewa będzie chciała iść do toalety w samolocie. Pierwszego dnia niemal spaliłaby mieszkanie swojej przyjaciółki Zosi. Poznaje jednak w tym samym czasie przystojnego strażaka Scotta, którym jest zauroczona. Dodam jeszcze, że według mnie Ewa to naprawdę odważna kobieta. Osobiście nie umiałabym porzucić całego mojego dotychczasowego życia (bez względu na to jakie by było) i wyjechać na "drugi koniec świata" (oczywiście pomijając już moje kłopoty z językiem angielskim ;)).

Okładka utrzymana jest w żółtych, jasnych kolorach i idealnie pasuje do treści. Dziewczyna z okładki też mi jakoś do tej Ewki pasuje ;)  
W niektórych momentach zastanawiałam się co jeszcze ta nasza Ewa wyprawi ;) 

Podczas czytania wkurzało mnie kilka rzeczy, jednak autorka ma lekki styl pisania, więc całość naprawdę miło się czytało. Historia dosyć ciekawa, więc czekam na kolejną część.

Podsumowując?

Singielka w Londynie Marty Matulewicz to przezabawna powieść, która pokazuje, że kłopoty zawsze trzeba "przyjmować" z uśmiechem i podniesioną głową. Polecam jako powieść na wakacje lub zimowe wieczory pod kocem ;) Jeśli zastanawiacie się czy Ewa przezwycięży wszystkie przeciwności losu i znajdzie szczęście zachęcam do zakupu.



“Potrafię to zrobić - powtarzam sobie w myślach jak mantrę. Potrafię z dnia na dzień zostawić pracę recepcjonistki w modnej siłowni, potrafię, bez uronienia jednej łzy, rozstać się ze zdradzającym mnie facetem, potrafię przytyć ( cóż, nie można mieć wszystkiego) dowolną liczbę kilogramów w bardzo krótkim czasie i potrafi wyssać z powietrza cellulit”.

  • Udostepnij:

Podobne Posty

5 komentarze

  1. Ciekawa jestem wariacji Ewy😊 Recenzja bardzo mnie zachęciła 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka pozycja na lato, co? :) Już okładka to obiecuje, wygląda na to, że treściowo też spełnia warunki :)

    Pozdrawiam,
    Ewelina z Gry w Bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj chętnie bym poznała tę niesamowitą Ewę ;) jestem bardzo ciekawa jak w ostateczności poradziła sobie w Londynie. Koniecznie muszę się tego dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka wydaje się być bardzo lekka propozycją, w sam raz na letnie wieczory :) Bardzo fajny blog, recenzja krótka, ale daje poznać wystarczająco przedstawiany utwór + równie ciekawe przemyslenia na jej temat. Na pewno zostanę z tobą na dłużej! Jakbyś miała chwilkę zajrzyj do mnie: takietamklamstewka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń