DATA PREMIERY: 15.03.2019
WYDAWNICTWO: INITIUM
OPIS:
Na terenie kampusu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie dwie sprzątaczki znajdują ciało Ernesta Karasia, znienawidzonego przez współpracowników i studentów profesora. Gdy wykładowca wydawał ostatnie tchnienie, w budynku Wydziału Nauk Historycznych i Społecznych przebywało tylko dziesięć osób: czy którejś z nich mogło zależeć na usunięciu Karasia? A może po prostu doszło do nieszczęśliwego wypadku? Tak byłoby lepiej dla wszystkich zainteresowanych i samej uczelni, bo skandal mógłby zniszczyć jej i tak nienajlepszą opinię...
„Zbrodnia i Karaś” Aleksandry Rumin to brawurowo napisana, pełna absurdalnego humoru powieść, która łączy elementu kryminału z satyrą na środowisko uniwersyteckie. Zawrotne tempo, nieprawdopodobne zbiegi okoliczności i galeria bohaterów – z kotem Stefanem na czele – sprawiają, że nie można się od niej oderwać. Barwne perypetie wsysają niczym błoto na drodze do budynków UKSW przy ulicy Wóycickiego w roku 2006.
REKOMENDACJE:
Emocje i dobra zabawa - gwarantowane. Polecam!
Aleksander Rogoziński
Genialny humor, niezwykła konstrukcja powieści, bohaterowie z tej i nie z tej ziemi a do tego odrobina inteligentnej złośliwości na czasie. Ta autorka przewróci świat komedii kryminalnej do góry nogami!
Iwona Banach
Jeśli nie Oksford, to co? Uksford. Miejsce dla tych, którym się nie udało i którzy skrywają brudne sekrety. Miejsce, w którym tak samo ważny okaże się głos profesora i studenta, jak i sprzątaczki, ducha oraz kota. W "Zbrodni i Karasiu" Aleksandra Rumin pokazuje, że komedia kryminalna może nie tylko bawić, ale i celnie portretować pewne zjawiska. Autorce udaje się bowiem pokazać enklawę siermiężności i prowincjonalności tam, gdzie niektórzy chcieliby widzieć centrum świata. Warto!
Bernadetta Darska
DARMOWY FRAGMENT:


15 komentarze
Może to głupie, albo co najmniej dziwne, ale okłądka skojarzyła mi się z filmem Indiana Jones :)
OdpowiedzUsuńokładkę kojarzę ale książki już nie bardzo..
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty czytelnicze :)
OdpowiedzUsuńKiedy wydawnictwo udostępniło fragment tej książki, aby czytelnicy ocenili czy historia ich wciąga, czy jednak odpycha, ja - po zapoznaniu się z nim - stanęłam po stronie tych, którzy chcieli zapoznać się z całością. I dalej tak jest, bo moja ciekawość nie uciekła w las. ;)
OdpowiedzUsuńKryminał, który dzieje się w środowisku uniwersyetckim - brzmi bardzo interesująco, szczególnie, że ofiarą jest znienawidzony profesor (nieee, nie szukam inspiracji, skąd ta myśl?. Trochę obawiałam się humoru, bo rzadko on do mie trafia - jednak po przeczytaniu fragmentu jestem bardzo na tak.
OdpowiedzUsuńTo może być udana książka :) okładka jakaś taka średnia, ale w środku może czekać na czytelnika świetna historia.
OdpowiedzUsuńOoooo to coś dla mojej mamy. Sama nawet czasem sięgam po tego typu książki. Uwielbiamy się pośmiać :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka.. gdzies już zresztą widziałam tę książkę - chętnie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńKurczę powiem ci, że recenzja bardzo zachęca do przeczYtania książki. Ale okładka tj jakaś porażka. Ja wiem że liczy się treść, ale kurczę okładka też powinna jakoś przyciągać.
OdpowiedzUsuńJa jestem już po lekturze. Podoba mi się ironiczne poczucie humoru i kreacja bohaterów.
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie do tej książki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ironiczne poczucie humoru więc w wolnej chwili po nią sięgne!
OdpowiedzUsuńTen kot na okładce jest przecudowny :D Chcę tę książkę chociażby tylko dla okładki :)
OdpowiedzUsuńNajpierw przeczytam ten darmowy fragment i się zastanowię.
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zachęcona recenzją i z chęcią przeczytam Zbrodnię i karasia!
OdpowiedzUsuń