
SKŁADNIKI:
* 1 cukinia
* 1/4 papryki czerwonej
* 1/4 papryki zielonej
* kilka pomidorków koktajlowych
* 4 plasterki ogórka zielonego
* 4 plasterki sera żółtego
* kawałek sera feta
* słodka i ostra papryka, vegeta
* 1 cukinia
* 1/4 papryki czerwonej
* 1/4 papryki zielonej
* kilka pomidorków koktajlowych
* 4 plasterki ogórka zielonego
* 4 plasterki sera żółtego
* kawałek sera feta
* słodka i ostra papryka, vegeta
PRZYGOTOWANIE:
Cukinię myjemy, przekrawamy na pół i wydrążamy środek. Na sam spód układamy ser żółty, a następnie rozrzucamy kawałki sera feta. Warzywa kroimy w drobną kostkę, pomidorki na pół lub "na czwórki", a ogórka w półksiężyce. Możemy pokroić odrobinę wydrążonej wcześniej cukinii. Całość naprzemiennie układamy na serach.
Obsypujemy papryką i vegetą. Zawijamy w folię aluminiową.
UWAGA: Składniki podane na jedną cukinię, zwiększyć ilość składników zgodnie z ilością cukinii.
Cukinię myjemy, przekrawamy na pół i wydrążamy środek. Na sam spód układamy ser żółty, a następnie rozrzucamy kawałki sera feta. Warzywa kroimy w drobną kostkę, pomidorki na pół lub "na czwórki", a ogórka w półksiężyce. Możemy pokroić odrobinę wydrążonej wcześniej cukinii. Całość naprzemiennie układamy na serach.
Obsypujemy papryką i vegetą. Zawijamy w folię aluminiową.
UWAGA: Składniki podane na jedną cukinię, zwiększyć ilość składników zgodnie z ilością cukinii.

SKŁADNIKI:* cukinia
* pomidorki koktajlowe
* ogórek zielony
* papryka ( u mnie zielona i czerwona)
* rzodkiewka
* patyczki do szaszłyków
* papryka ostra i słodka, vegeta,
PRZYGOTOWANIE:
Wszystkie składniki kroimy na duże kawałki (oprócz pomidorków koktajlowych) i nadziewamy na przemiennie na wykałaczkę. Posypujemy przyprawami według uznania i zawijamy w folię aluminiową.
* pomidorki koktajlowe
* ogórek zielony
* papryka ( u mnie zielona i czerwona)
* rzodkiewka
* patyczki do szaszłyków
* papryka ostra i słodka, vegeta,
PRZYGOTOWANIE:
Wszystkie składniki kroimy na duże kawałki (oprócz pomidorków koktajlowych) i nadziewamy na przemiennie na wykałaczkę. Posypujemy przyprawami według uznania i zawijamy w folię aluminiową.

SKŁADNIKI:
* sałata lodowa
* 1 duży ogórek zielony
* kilka sztuk rzodkiewek
* pomidorki koktajlowe oraz jeden mały pomidor malinowy
* papryka (u mnie zielona)
* pół marchewki
* pół sera feta
* sos sałatkowy grecki (+ 4 łyżki oleju i 4 łyżki wody)
* 1 duży ogórek zielony
* kilka sztuk rzodkiewek
* pomidorki koktajlowe oraz jeden mały pomidor malinowy
* papryka (u mnie zielona)
* pół marchewki
* pół sera feta
* sos sałatkowy grecki (+ 4 łyżki oleju i 4 łyżki wody)
PRZYGOTOWANIE:
Sałatę szarpiemy i wrzucamy do miski. Ogórka, pomidory i rzodkiewki myjemy i kroimy. Ogórka (w skórce) na półksiężyce, pomidora na grubą kostkę, a pomidorki koktajlowe "na czwórki". Paprykę myjemy, pozbywamy się środka i kroimy na drobne paski lub kostkę. Marchewkę obieramy i kroimy na drobną kosteczkę. Wszystkie składniki wrzucamy do miski i mieszamy. Na koniec dodajemy pokrojony w kostkę ser feta.
Sos sałatkowy rozrabiamy w 4 łyżkach oleju i 4 łyżkach wody. Tuż przed podaniem (!) dodajemy do sałatki i dokładnie mieszamy.
Sezon na grilla już dawno rozpoczęty, a ja zapraszam Was do śledzenia postów z etykietą #sezonnagrill . Ciekawe przepisy w różnej odsłonie - również dla wegetarian. Zachęcam również do komentowania postów i obserwacji bloga.
Śledźcie również uważnie MILIONY KSIĄŻEK, MILIONY POMYSŁÓW FB , ponieważ być może pojawi się tam tematyczny konkurs!
Sałatka z makaronem, wędzonym kurczakiem i pieczarkami
Przez Miliony książek, miliony pomysłów - 19:51
Szybka i smaczna sałatka z brokułem i kurczakiem
Przez Miliony książek, miliony pomysłów - 19:37
SKŁADNIKI: * brokuł
* podwójna pierś z kurczaka
* sól, pieprz, curry
* puszka kukurydzy
* majonez
* olej
* podwójna pierś z kurczaka
* sól, pieprz, curry
* puszka kukurydzy
* majonez
* olej
PRZYGOTOWANIE:
Kurczaka doprawiamy solą, pieprzem i odrobinką curry i smażymy na oleju. Brokuł kroimy na małe(!) różyczki i gotujemy al'dente. Następnie wyciągamy na druszlak i studzimy.
Ostudzonego kurczaka i brokuł wkładamy do miski. Dodajemy kukurydzę i majonez, mieszamy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Jeśli chcielibyście dostać przepisy w formie ebooka zachęcam do komentowania wpisów i obserwacji bloga.
SKŁADNIKI:* 450 gram mrożonego szpinaku
* 1,5 szkl. cukru
* 4 jajka
* 2,5 szkl. mąki krupczatki
* 350 ml oleju
* 3 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 różnokolorowe galaretki + 1 cytrynowa
* 350 ml śmietany 30% (kremówki)
* duża śmietana 18%
* 5 łyżek cukru pudru
* 4 łyżeczki żelatyny
* truskawki do ozdoby
* 1,5 szkl. cukru
* 4 jajka
* 2,5 szkl. mąki krupczatki
* 350 ml oleju
* 3 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 różnokolorowe galaretki + 1 cytrynowa
* 350 ml śmietany 30% (kremówki)
* duża śmietana 18%
* 5 łyżek cukru pudru
* 4 łyżeczki żelatyny
* truskawki do ozdoby
UWAGA: 2 kolorowe galaretki możemy przygotować dzień wcześniej, żeby zdążyły stężeć.
PRZYGOTOWANIE:
CIASTO:
Rozmrożony szpinak odparowujemy z wody na suchej patelni. Jajka ubijamy z cukrem, nie przestając miksować dodajemy powoli olej i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Następnie dodajemy ostudzony szpinak. Wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę i pieczemy w nagrzanym do 180stopni piekarniku, około 35-40 minut (do "suchego patyczka").
Biszkopt wyciągamy i studzimy. Z chłodnego biszkoptu odkrawamy górę i kruszymy ją do osobnej miski.
Dwie kolorowe galaretki(+po 1 łyżeczce żelatyny) rozpuszczamy w 350ml wrzątku każda. Studzimy i wstawiamy do stężenia. Następnie kroimy na kostkę.
PRZYGOTOWANIE:
CIASTO:
Rozmrożony szpinak odparowujemy z wody na suchej patelni. Jajka ubijamy z cukrem, nie przestając miksować dodajemy powoli olej i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Następnie dodajemy ostudzony szpinak. Wykładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę i pieczemy w nagrzanym do 180stopni piekarniku, około 35-40 minut (do "suchego patyczka").
Biszkopt wyciągamy i studzimy. Z chłodnego biszkoptu odkrawamy górę i kruszymy ją do osobnej miski.
Dwie kolorowe galaretki(+po 1 łyżeczce żelatyny) rozpuszczamy w 350ml wrzątku każda. Studzimy i wstawiamy do stężenia. Następnie kroimy na kostkę.
MASA:
Galaretkę cytrynową zalewamy szklanką wody i zostawiamy do wystygnięcia (ma być tężejąca, półpłynna).
Żelatynę (2 łyżeczki płaskie) rozpuszczamy w 1/3 szklanki wrzątku i studzimy.
Galaretkę cytrynową zalewamy szklanką wody i zostawiamy do wystygnięcia (ma być tężejąca, półpłynna).
Żelatynę (2 łyżeczki płaskie) rozpuszczamy w 1/3 szklanki wrzątku i studzimy.
Schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Następnie cały czas mieszając dodajemy śmietanę 18%, zimną żelatynę i półpłynną cytrynową galaretkę. Miksujemy. Następnie dodajemy pokrojoną w kostkę galaretkę i delikatnie mieszamy łyżką.
Całość wykładamy na biszkopt i obficie posypujemy skruszonym biszkoptem. Na wierzch układamy pokrojone w baski lub na ósemki truskawki :)
Jeśli chcielibyście dostać ebooka z przepisami zostawcie komentarz.
Jeśli chcielibyście dostać ebooka z przepisami zostawcie komentarz.
SKŁADNIKI:
* 4 jajka
* 400 gram żółtego sera
* pół szklanki majonezu (ok. 3-4 stołowe łyżki)
* duży, podwójny filet z piersi kurczaka
* 500 gram pieczarek
* 1 duża cebula
* sól i pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE:
* 4 jajka
* 400 gram żółtego sera
* pół szklanki majonezu (ok. 3-4 stołowe łyżki)
* duży, podwójny filet z piersi kurczaka
* 500 gram pieczarek
* 1 duża cebula
* sól i pieprz do smaku
PRZYGOTOWANIE:
MASA SEROWA:
Ser ścieramy na tarce o grubych oczkach, dodajemy jajka i majonez. Dokładnie mieszamy. Doprawiamy delikatnie solą i pieprzem i rozsmarowujemy na blachę pokrytą papierem do pieczenia, Ciasto rozkładamy cienko, ale bez prześwitów. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180stopni na 30 minut.
Pieczarki z odrobiną soli ścieramy na grubych oczkach i przesmażamy z drobno posiekaną cebulą.
Fileta kroimy na kawałki i bardzo drobno rozbijamy. Przyprawiamy solą i pieprzem.
Po wyciągnięciu z piekarnika masę serową odrywamy od papieru i przekręcamy (można na tym samym papierze, jeśli nie jest zbyt tłusty). Na wierzchu rozkładamy fileta, a następnie smarujemy ostudzonymi pieczarkami. Delikatnie, ale "solidnie" zawijamy w rulon i pieczemy ok. 35 minut w 180 stopniach.
Gotową roladę wyciągamy z piekarnika i odstawiamy do ostygnięcia. Idealna jako zimna przekąska, błyskawicznie znika ze stołów.
Jeśli chcielibyście ebooka z przepisami - zachęcam do aktywności na blogu i fb :)
Sałatka z brokułem, jajkiem i sosem czosnkowym
Przez Miliony książek, miliony pomysłów - 23:56

SKŁADNIKI:
* brokuł
* 7 jajek
* mini pomidorki
* feta
* czerwona papryka
SOS CZOSNKOWY:
* 1 łyżka majonezu
* 1 łyżka śmietany 18%
* 1 łyżka jogurtu naturalnego
* 1-2 ząbki czosnku
* trochę soli, cukru, pieprzu
* łyżeczka suszonej natki pietruszki
PRZYGOTOWANIE:
Składniki na sos czosnkowy w odpowiedniej proporcji mieszamy w jednym pojemniku, doprawiamy do ewentualnego smaku i wstawiamy do lodówki.
Jajka gotujemy na twardo, studzimy i obieramy.
Brokuł kroimy na różyczki, gotujemy "al dente" i studzimy na druszlaku.
Na półmisku układamy ostudzony brokuł, jajka kroimy na 4 lub 6 (jak wolimy) i układamy na wierzchu. Na to dajemy pokrojone na "czwórki" pomidorki oraz paprykę (kroimy ją w małe paski). Całość posypujemy pokrojoną w kosteczkę fetą.
Obficie polewamy sosem czosnkowym tuż przed wyłożeniem na stół :)
Jeśli chcecie zobaczyć moje przepisy w formie ebooka, zachęcam do obserwacji bloga i aktywności (również na fb) :)

SKŁADNIKI:* tortilla (6szt)
* śmietankowy serek kanapkowy (2 szt.)
* szynka konserwowa
* papryka świeża
* ogórek konserwowy
PRZYGOTOWANIE:
* śmietankowy serek kanapkowy (2 szt.)
* szynka konserwowa
* papryka świeża
* ogórek konserwowy
PRZYGOTOWANIE:
Tortillę po całości cienko smarujemy serkiem kanapkowym, rozkładamy 2-3 plasterki szynki konserwowej (rządek w dolnej części). Na środek utworzonego rządku w linii prostej nakładamy trochę serka, w to delikatnie "wciskamy" pokrojoną w plasterki paprykę i ogórka. Dość mocno zawijamy.
Owijamy folią aluminiową i wkładamy do lodówki.
Kroimy w cienkie plasterki.
UWAGA: Zamiast serka śmietankowego możemy użyć chrzanowego.
Bardzo szybko znikają ze stołu ;)
Jeśli chcielibyście zobaczyć przepisy w formie ebooka zachęcam do obserwowania bloga i aktywności (również na fb) :)
Owijamy folią aluminiową i wkładamy do lodówki.
Kroimy w cienkie plasterki.
UWAGA: Zamiast serka śmietankowego możemy użyć chrzanowego.
Bardzo szybko znikają ze stołu ;)
Jeśli chcielibyście zobaczyć przepisy w formie ebooka zachęcam do obserwowania bloga i aktywności (również na fb) :)

SKŁADNIKI:
* 500-600 ml śmietanki 30% (kremówka)
* duża śmietana 18%
* cukier puder (3-4 łyżki)
* 3-4 galaretki kolorowe + 1 cytrynowa dodatkowo
* 5 łyżeczek żelatyny
* wrzątek
PRZYGOTOWANIE:
Kolorowe galaretki przygotować dzień wcześniej. Do każdej dodać łyżeczkę żelatyny, i zalać wrzątkiem (450-550ml). Ostudzić i wstawić do lodówki. Gotowe galaretki pokroić w "kostkę".
Czubatą łyżeczkę żelatyny rozpuścić we wrzątku i ostudzić. Galaretkę cytrynową zalać wrzątkiem (250-300ml) i zostawić póki nie stężeje (ma być na wpół "lejąca się"). Śmietanę kremówkę ubić, dodać cukier puder i śmietanę. Masę wymieszać i dodać ostudzoną żelatynę oraz tężejącą cytrynową galaretkę. Zmiksować.
Do gotowej masy wsypać pokrojoną w kostkę galaretkę, wymieszać i całość wylać na blachę (keksówkę).
Odstawić do lodówki, póki nie stężeje.
Jeśli chcecie dostać przepisy w formie ebooka zaobserwujcie bloga i komentujcie wpisy.
Smacznego!
* 500-600 ml śmietanki 30% (kremówka)
* duża śmietana 18%
* cukier puder (3-4 łyżki)
* 3-4 galaretki kolorowe + 1 cytrynowa dodatkowo
* 5 łyżeczek żelatyny
* wrzątek
PRZYGOTOWANIE:
Kolorowe galaretki przygotować dzień wcześniej. Do każdej dodać łyżeczkę żelatyny, i zalać wrzątkiem (450-550ml). Ostudzić i wstawić do lodówki. Gotowe galaretki pokroić w "kostkę".
Czubatą łyżeczkę żelatyny rozpuścić we wrzątku i ostudzić. Galaretkę cytrynową zalać wrzątkiem (250-300ml) i zostawić póki nie stężeje (ma być na wpół "lejąca się"). Śmietanę kremówkę ubić, dodać cukier puder i śmietanę. Masę wymieszać i dodać ostudzoną żelatynę oraz tężejącą cytrynową galaretkę. Zmiksować.
Do gotowej masy wsypać pokrojoną w kostkę galaretkę, wymieszać i całość wylać na blachę (keksówkę).
Odstawić do lodówki, póki nie stężeje.
Jeśli chcecie dostać przepisy w formie ebooka zaobserwujcie bloga i komentujcie wpisy.
Smacznego!
W związku z awarią facebooka trzeba sobie radzić inaczej. Chciałam Wam pokazać mój najnowszy wymysł. Co sądzicie o takich zakładkach? Przepraszam za zdjęcia, ale robione późnym wieczorem <3
![]() |
Drewniany pistolet
|
![]() |
| Pszczółka |
![]() |
| Zbliżenie na pszczółkę oraz moje linie papilarne :D |
![]() |
| Słonik na szczęście |
![]() |
| Zbliżenie na słonika |
Anna Fobia o sobie:
Nazywam się Anna Gowin, ale tworzę pod pseudonimem Anna Fobia. Urodziłam się w Bielsku-Białej, ale od kilkunastu lat mieszkam w wietrznej i zawsze zielonej Irlandii. Jestem mamą najcudowniejszej córeczki na świecie i właścicielką odważnego, czarnego królika o wiele mówiącym imieniu Bobek.
Uwielbiam czytać i odkąd pamięta moja głowa zawsze pełna była różnych, ciekawych pomysłów, lecz brak było mi odwagi, aby się nimi podzielić. Tak było aż do stycznia 2018 roku, kiedy po raz pierwszy opublikowałam swoją opowieść na Wattpad.com.
Prócz książek kocham również rockową muzykę, podróże i wszystkie zmysły, bo dzięki nim mogę poczuć trawę pod stopami, krople deszczu na nosie oraz ciepłe promienie słońca, które ogrzewają ciało i przenikają w głąb mej duszy.
W moim pisaniu znajdziecie odrobinę mnie i szczyptę tego, kim chcę być. Część tego, kim nigdy nie będę i tę, którą zawsze byłam, a wszystko to posłodzone magią, którą wymyśliłam.
Nazywam się Anna Gowin, ale tworzę pod pseudonimem Anna Fobia. Urodziłam się w Bielsku-Białej, ale od kilkunastu lat mieszkam w wietrznej i zawsze zielonej Irlandii. Jestem mamą najcudowniejszej córeczki na świecie i właścicielką odważnego, czarnego królika o wiele mówiącym imieniu Bobek.
Uwielbiam czytać i odkąd pamięta moja głowa zawsze pełna była różnych, ciekawych pomysłów, lecz brak było mi odwagi, aby się nimi podzielić. Tak było aż do stycznia 2018 roku, kiedy po raz pierwszy opublikowałam swoją opowieść na Wattpad.com.
Prócz książek kocham również rockową muzykę, podróże i wszystkie zmysły, bo dzięki nim mogę poczuć trawę pod stopami, krople deszczu na nosie oraz ciepłe promienie słońca, które ogrzewają ciało i przenikają w głąb mej duszy.
W moim pisaniu znajdziecie odrobinę mnie i szczyptę tego, kim chcę być. Część tego, kim nigdy nie będę i tę, którą zawsze byłam, a wszystko to posłodzone magią, którą wymyśliłam.
Już niedługo swoją premierę będzie miała debiutancka książka Ani pt. "Anaid. Niezwykły zmysł". Tymczasem zapraszam Was do polubienie strony autorki oraz do przeczytania wywiadu :)
STRONA: Anna Fobia STRONA AUTORSKA
Dlaczego postanowiłaś pisać książki?
Moje pisanie miało swój początek w czytaniu. Od bardzo dawna każdą wolną chwilę poświęcam właśnie książkom. Czasami czytam do późnych godzin nocnych, bo nie jestem w stanie się oderwać. Gdy kończę, jestem zła, że tak szybko czytałam i już nie będę mogła przebywać w świecie z moimi bohaterami. Chyba właśnie ta miłość do czytania sprawiła, że spróbowałam stworzyć własne historie. W ten sposób dwa lata temu podczas kąpieli w wannie napisałam na telefonie wstęp do Anaid. Niezwykły zmysł.
Skąd pomysł na książkę?
Przyznam, że najlepiej myśli mi się podczas kąpieli, wieczorami przed snem czy na spacerze. Wtedy przychodzą najlepsze pomysły. Jak już wcześniej wspomniałam wstęp Anaid. Niezwykły zmysł, napisałam podczas kąpieli. Natomiast pomysł na całą książkę przyszedł do głowy następnego dnia rano. Bałam się jak podejść do pisana, bo było to dla mnie coś całkowicie nowego. Zaczęłam więc od ogólnego zarysu historii, a potem zaczęłam prace nad rozdziałami. Początki były ciężki, ale nie poddawałam się i pokochałam z czasem pisanie równie mocno, jak czytanie. Pomysłów na kilka nowych książek mam sporo, czekających tylko cierpliwie, aby je napisać.
Jak długo pisałaś pierwszą książkę?
Ponad roku. W trakcie bardzo dużo się zmieniało. Dopisywałam rozdziały, w innym kierunku rozwijałam wątki. Tak naprawdę uczyłam się pisać i bardzo doceniam wszystkie porady i pomoc od wspaniałych osób, które poznałam na Wattpadzie.
Na czym wzorujesz się tworząc postacie (a może tworzysz je od podstaw)?
Na niczym konkretnym. Moje postacie to zbiór osobowości i charakterów, które lubię, później lekko je ubarwiam - po swojemu (bo jestem pisarzem i mogę ;) ), jak i nadaję wady, które sprawiają, że są mi bliższe, bo kto z nas ich nie ma.
Jaką cechę charakteru powinien mieć pisarz?
Myślę, że wyobraźnia gra tutaj bardzo istotną rolę. Bez niej nie dałoby się nic stworzyć. Pisarza powinna również cechować duża cierpliwość, ponieważ pisanie i cały proces wydawniczy jest bardzo czasochłonny.
Ile miałaś lat gdy zaczęłaś pisać?
Nie będę zdradzała swojego wieku
Zaczęłam pisać ponad dwa lata temu.
Jako pisarka zapewne jesteś również czytelnikiem. Jaki jest twój ulubiony gatunek książek?
Literatura obyczajowa, romans i fantasy. Kiedyś natomiast zaczytywałam się w horrorach i thrillerach. Do tych ostatnich czasem wracam, natomiast do horrorów nie.
Lubiłaś czytać od dziecka? Czy może przyszło to z czasem?
Jako dziecko różnie to bywało. Na pewno nie przepadałam za lekturami szkolnymi. Chociaż bywały takie, po które chętnie sięgałam np. Dzieci z Bullerbyn. Natomiast ulubione książki z dzieciństwa to Opowieści z Narnii czy Ania z Zielonego Wzgórza, ale taką prawdziwą pasję do czytania odnalazłam w sobie jakieś jedenaście lat temu.
Czy masz w planach kolejne książki?
Oczywiście, że tak. Cały czas piszę. Obecnie jest to romans z lekkim fantasty pt. Aistis. Pustkowia spokoju. Sporo rozdziałów jest już dostępne na Wattpadzie. Można tam również znaleźć kilka krótszych, skończonych opowiadań.
Gdy zaczynałaś pisać książkę wiedziałaś jakie będzie zakończenie? A może przyszło ono z czasem?
Zdecydowanie tak. Zazwyczaj piszę sobie zarys fabuły, a potem dopisuję poszczególne rozdziały i sceny. Czasami oddalam się od pierwotnego schematu, jednak zazwyczaj koniec i początek nie ulega zmianie w trakcie pisania.
I takie małe pytanie końcowe: jaką radę dałabyś początkującym pisarzom?
Najważniejsze, aby dzielili się swoją pasją i nie chowali swoich tekstów do szuflady. Myślę, że Wattpad jest do tego idealny. Nie powinno się również wstydzić popełnianych błędów, tylko być otwartym na krytykę i chęć szlifowania swoim umiejętności.
















